środa, 31 grudnia 2014

Małe podsumowanie 2014 roku.

2014 rok był dla mnie jednym z tych bardzo udanych. Moja fizyczna forma wskoczyła na życiowe wyżyny. Siła, szybkość, wytrzymałość - wszystko zostało poprawione. Trenowałam więcej i ciężej,a było to możliwe dzięki lepszej organizacji życia w ogóle. Wiem, że to przyniosło efekty.


W tym roku zdałam egzamin na czarny pas w kick-boxingu (I DAN), który określa poziom mistrzostwa w tej dyscyplinie sportu. W moim macierzystym klubie sam egzamin, owiewany był opowieściami o tym, że jest bardzo ciężkim do przejścia. Być może również to wpłynęło pośrednio na to, że czekałam z jego zdaniem co najmniej 10 lat. Tym bardziej cieszy mnie fakt, że ten pierwszy mistrzowski egzamin mam za sobą. Z pewnością postaram się o II DANA.


W tym roku również postanowiłam prowadzić sekcję kick-boxingu tylko dla kobiet na warszawskim Ursynowie. Na treningach spotykam na prawdę fascynujące osoby. Cieszę się, że ta praca przynosi efekty. Wystąpiłyśmy na zawodach międzynarodowej rangi i posypał się worek złotych medali. Dziewczyny na treningach robią postępy - MEGA! 



Przeszłam sporą transformację swojego ciała. Dwie redukcje w ciągu 5 miesięcy i tyle samo ciężkiej pracy nad budową mięśni - opłacało się! Zaczęłam zbliżać się do wyglądu, który zawsze chciałam mieć :)



Stworzyłam dostępny raport, który prosto i skutecznie uczy osoby prawidłowego odżywiania. Nie sztuką jest schudnąć i utyć jeszcze szybciej. Ważne jest by nauczyć się jeść tak, aby czerpać z jedzenia najwięcej korzyści dla zdrowia i wyglądu.


Znowu mogłam morsować w zimnym Bałtyku i chodzić boso przy mroźnej aurze :)




Z końcem roku uległam kontuzji podczas siłowania na rękę w trakcie trwających targów fitness. Co skutecznie spowolniło moje życie w końcówce roku.  

 
Wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny :)

Większość swoich założeń wykonałam zgodnie z planem. Dlatego uważam 2014 rok za bardzo udany. 2015 to czas na realizację kolejnych celów. Na powrót do formy i spełnianie swoich marzeń i ambicji.

Wam również tego życzę :)

Chciałabym, żebyście zaglądali tutaj z radością.

Dobry wpis? Wciśnij lajka, udostępnij - wielkie DZIĘKI :)

2 komentarze:

  1. Pięknie Monia :) Następny rok na bank będzie lepszy i kości mocniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę. Mam już kilka ciekawych pomysłów :)

      Usuń

Dzięki za komentarz. Tu liczy się Twoje zdanie.